niedziela, 25 listopada 2007

tesknie

Pokrotce o powstaniu tego bloga-sama jestem zaskoczona ze go zalozylam bo jakos nigdy nie myslalam o tym zeby jakos publicznie dzielic sie swoimi przemysleniami,spostrzezeniami itd ale stalo sie i moze to dobrze..a "turlajwiewiorke" bo mamy w ogrodzie najwiecej turlajacych sie wiewiorek na swiecie;) i tak wlasnie to wyglada..

A wszystko tutaj takie inne dla mnie, moze i fajne ale ja nawet w domu w ktorym mieszkamy czuje sie nadal jak gosc.Tesknie- bardzo,cholernie,ciagle.Najbardziej za ludzmi, ktorych tak dobrze znam i ktorzy znaja mnie.Teskie za miejscami, ktore tak dobrze znam.Tesknie za sytuacjami-posiedziec na balkonie na Focha, spotkac sie tylko po to zeby posluchac muzyki..teraz wiem, ze gdybym przyleciala tu sama, juz dawno bylabym w Polsce.Ciagle jeszcze jestem tu: bo jest ze mna Michal, ktory sprowadza mnie do pionu kiedy przychodza watpliwosci; bo mamy z Michalem cel, w realizacji ktorego bardzo pomoze nam praca tutaj; bo mam jeszcze troche nadzieji ze bedzie lepiej:) czekam na wiosne, podobno tutaj przychodzi wczesniej niz w Polsce..

czwartek, 22 listopada 2007

turlaj wiewiorke part I

Pod wplywem upstytutowania chwili, powsciaglo mnie do zalozenia bloga..